Rzeczywiście ośrodek jest super, ale ten kierownik na kierownika to się w ogóle nie nadaje. Nas się czepiał sam nie wiedział chyba nawet konkretnie o co. Czy on juz ma tam etat do emerytury? Mamy nadzieję że nie... zamiast zapraszać wczasowiczów to ich odstrasza. Bo my tam już nie pojedziemy póki on tam będzie..ale to ich strata...

od ponad 10 lat jeździliśmy na LOK pod namiot. Nasze dzieci dorastały a my tradycją, co najmniej 1-2 razy w lato tam zakotwiczyliśmy. Jednak nowy pan KIEROWNIK - trudny człowiek. W tym roku już przegiął. Żeby wbić się z namiotem to chyba trzeba byłoby na kolana paść i się prosić. Miejsca pełno, a on już nie ma miejsc. Nie zdążyliśmy nawet ze samochodu wysiąść a on kiwa, że mamy spadać. Co za kultura... W ubiegłym roku jak nas z łaską wpuścił, to potem chodził i marudził, a to grill za mocno dymi, a to świeczka na stole się pali (bo jak na ścieżce lamp nie zapalił - chyba ludziom na złość to trzeba było sobie jakoś na stole przyświecić, żeby o ciemku nie siedzieć). Zaznaczam, że nie jesteśmy jakąś patologią, nikt nie chodzi napity, nie śpiewa głośno, nie puszcza muzyki.. nie palimy ogniska przy namiocie - mamy rozum! Mamy dzieci i sami jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi. Wieczorem usiądziemy i pogadamy, pośmiejemy się - no po to są wakacje. Ale nie każdy to rozumie. Poprzedni kierownik - świetny gość. Czasami pomarudził, jak się ludzie podłączali z przedłużaczami, ale miał swoje racje i szanowaliśmy to. Wieczorem lampy zawsze świeciły, czasem stanął pogadać. Był spoko. Mógł jeszcze trochę pożyć..Mamy nadzieje, że Zwierzchnicy obecnego Pana Kierownika przyjrzą się jego pracy, jak zarabiało pole namiotowe kiedyś, a jak teraz... Bo rozumiem, że jak jest mniej wczasowiczów, kierowniczek ma mniej roboty, no bo robić mu się nie chce..ale też zyskowność mniejsza..Rozumiem to, że nie chce przyjmować gówniarzy, którzy więcej szkód narobią, niż pożytku, ale rodzin z dziećmi też nie przyjmuje... ot taki foch...A szkoda. Bo pole namiotowe jest naprawdę super, kameralnie, przy plaży, czysta woda, łazieneczki też ok, nikt obcy się nie kręci.Naprawdę fajnie.TYLKO BŁAGAM. ZRÓBCIE COŚ Z TYM KIEROWNICZKIEM !!!!

Witam czy na polu namiotowym tez czeba dokonac rezerwacji

Witam, proszę o informacje czy posiadają Państwo wolny pokój 3-osobowy w terminie 9.08.-16.08 Jaki jest koszt noclegu?

JAK PO INNYCH JESTEŚ W SZOKU TO ZAKOTWICZ TYŁEK W LOKU (CZĘSTY BYWALEC CENIĄCY SPOKÓJ I SZCZĘŚCIE RODZINY)POLECAM WARTO!

Pani „zawiedziona” „pan kierownik zapomnial sobie zaznaczyc rezerwacje i na jeden pokoj byly dwie rodziny wpisane” To w końcu jak było- niech się pani zdecyduje. Zapomniał zrobić rezerwację, czy na jeden pokój były wpisane dwie rodziny.

tak sie sklada ze \' ja\' pisze prawde-jezdzilam do loku przez kilka lat,ale to co dzialo sie w poprzednim sezonie to zart.ludzie przyjezdzali a na miejscu okazywalo sie ze nowy pan kierownik zapomnial sobie zaznaczyc rezerwacje i na jeden pokoj byly dwie rodziny wpisane.

Świetne miejsce do odpoczynku dla kulturalnych ludzi.Zdecydowanie polecam!

GUNWO

Tak się składa JA, że do ośrodka LOK-u w Boszkowie jeżdżę od 13 lat, i nic takiego co piszesz nie zaobserwowałam, a ponoć należę do ludzi bardzo wyczulonych na tym punkcie aż do przesady, tak mawiają moi przyjaciele. Widocznie poszalałeś, a kierownik kazał zapłacić za wyrządzone szkody. Ale jak chcesz poszaleć, to musisz się chwycić za kieszeń-takie jest odwieczne prawo natury. A z wodą w Jeziorze Dominickim i w kranie to przesadziłeś. Woda jest czysta. Prawdopodobnie kierownika nie lubisz, można to wywnioskować z zabarwienia komentarza. Chłop jest bardzo przedmiotowy i bystry, to trzeba podłożyć mu nogę, typowa polska przypadłość.

zapomniałem jeszcze dodać że woda która płynie z kranu czy prysznica śmierdzi okrutnie, nieda rady zaparzyć z niej herbaty czy czegokolwiek ugotować, a po wykąpaniu sie pod prysznicem człowiek śmierdzi bardziej niż zanim pod niego wszedł.

Osobiście odradzam, ceny zdecydowanie nieadekwatne do tego co w zamian można otrzymać, nowy kierownik jest po prostu beznadziejny, człowiek z którym nie ma możliwości normalnie się dogadać, zawsze ma racje, nieustępliwy, stara sie za wszelką cene wymusić dopłaty za jakieś uszkodzenia które były już przed przyjazdem do ośrodka, brzeg zaniedbany, woda w okół pomostu brudna i pełna glonów. Wypożyczanie rowerków kosztuje sporo pieniędzy, kierownik \"złotówa\" każdego po kolei sprawdza czy zapłacił za wstęp na plaże, albo czy jest z ośrodka, co dodatkowo przedłuża wejście. Żeby wyjechać z ośrodka zaparkowanym wewnątrz samochodem trzeba czekać aż łaskawie otworzy przejazd, bo jest wielce zajęty rozwiązywaniem krzyżówek. Do tego widziałem jak pewnego razu umyślnie uderzył przechodzą główną bramą dziewczynę (barierka jest uruchamiana pilotem) i jeszcze śmiał mieć do niej pretensje. Serdecznie odradzam.

czy są w domkach toalety z prysznicem ?

Polecam,bardzo fajne miejsce na pewno tam wrócimy.

Polecam byłam 2 razy w tym roku z rodziną jest super jeszcze raz mam zamiar się wybrać

Polecam ten osrodek dla ludzi ceniacych spokoj./bylem/ pojade w przszlym roku/ jak sie komus nie podoba - wlny wybor!/ Widac ze kierownikowi zalezy na dobrej opini Osrodka a to ze POLAKOWI nie podoba sie stosowanie przepisow prawa to juz taka narodowa przypadlosc Jedynie czego brakuje w LOK-u to placu zabaw poz tym jest oki :) naprawde polecam/bylo super!:)

nie polecam nie polecam tak jak pisze zawiedziony

Jestem stałym bywalcem OW LOK od wielu lat. W tym roku doznałem szoku, podczas wypożyczania sprzętu wodnego zostały dokładnie spisane moje dane osobowe, myślę że niezgodnie z prawem, dokonują tego tylko odpowiednie służby!Odpoczynek był inny niż w poprzednich latach, nabrzeże zarośnięte plaża zaniedbana,trawa nie koszona, droga i ścieżki porozjeżdżane.Daję się zauważyć brak gospodarza. NIE POLECAM!!!

Polecam !! byłam w zeszłym roku i tego lata też się wybieram :)

Witam Dodałem do ulubionych... Byłem w ośrodku w tym roku na polu namiotowym i uważam że nie ma na co narzekać.Ceny porównywalne,bardzo dobra LOKalizacja nad wodą,czysto i \"rodzinnie\" jeśli ktoś szuka spokoju bo gdzie indziej to autami podjeżdżają pod namiot i muza gra przez całą dobę.W LOK parking jest wydzielony i jak się pogada z kierownikiem to zajmie miejsce. Pozdrawiamy G i K :)