Heya i\'m for the first time here. I found this board aand I find It trly useful & it helped me out a lot. I hope to give something back and help others like you helped me. https://bandur-art.blogspot.com/2024/08/the-ultimate-guide-to-no-mans-sky-mods.html

W swoim tekscie pizsesz Zbychu, ze Czy postrzegane nadzmysłowo widziadła mogą mieć na nas jakiś wpływ. Tak oczywiście, dzieje się to właśnie wtedy, gdy je postrzegamy, właśnie w tym momencie podejmujemy sami decyzje co one z nami zrobią .Zupelnie sie z tym nie zgadzam. One maja na nas wplyw zwlaszcza wtedy gdy o ich istnieniu nawet nie wiemy, wtedy ludzie wszystko, co im do glowy wpada interpretuja jako wlasne, w momencie kiedy zdajemy sobie sprawe z takich wplywow mozemy nauczyc sie odrozniac to, co przychodzi z zewnatrz i to, co z wewnatrz pochodzi. Jest tez poziom ( nie lubie tego slowa), na ktorym jest sie jednym ze wszystkim, kiedy czlowiek z tego poziomu odczuwa to i jego poczynania i decyzje sa tym, co pochodzi z wyzszej jazni, wtedy nie maja na czlowieka wplywu istnienia, ktore sie przed swiatlem zaslaniaja. Przecietny zjadacz chleba, nie zdajacy sobie sprawy z istenienia wplywow niczego nie postrzega, podejmowanie decyzji zaczyna sie wtedy, gdy wiemy, ze wplywy sa, decydujemy sie wtedy na to, ze na te wplywy pozwalamy lub nie pozwalamy, czyli dzialamy jak tego oczekuja lub dzialamy w zgodzie z wlasna intuicja,tym, co czujemy. Gdy jestesmy w fazie jestem wszystkim to podejmowanie decyzji bedace pozwoleniem sobie na doswiadczenie tego czy tamtego przestaje byc smiertelnie powazne a zaczyna byc mila zabawa, kreacja sprawiajaca radosc Jezeli chodzi o to, co nas wszystkich czeka to jakos jestem pozytywnie nastawiona, sadze, ze zmiany dla jednych beda bolesne , gdyz nowy system wartosci nie bedzie latwy do przyjecia , dla innych bedzie poczatkiem raju, choc okres przejsciowy moze przysparzac troche trudnosci, w kazdym razie moje odczucia sa takie, ze idzie ku dobremu , tak czuje, mam wrazenie, ze plynie mocna energia i nic jej nie powtrzyma, sadze, ze szala na strone tego, co dobre zostala juz przewazona. Mysle, ze wracamy do swojej czystej boskiej natury i bedzie to ciekawy czas jej odkrywania, gratuluje polotu i lekkosci w pisaniu,pozdro!

\" U Kasi\" w Boszkowie - TRAGEDIA . Mimo iz nie bylo duzo gosci czekalismy z rodzinką 30 minut na 6 porcji - kiedy otrzymalam kanapke z WŁOSEM - chłopak zrobił wielkie oczy , kiedy poprosiłam o zrobienie nowej !!! a kiedy zwrocilam uwage, ze jest dlugi okres oczekiwania na jedzenie - to \"Pan kierownik \" poinformował mnie ze cyt.\" nie musze tu przychodzic....\"

i na pewno już tam nigdy nie zjem.

Witam. Na sam początek chciałabym zaznaczyć, że owszem macie dobrze jedzenie, ale niestety już mam inne zdanie. Po tym jak zjadłam w Barze \"U KASI\" pizze. Powinniście bardziej uważać na to co dajecie klientom.

Pani Kasiu! znamy się dobrze i jako konsument chciałbym dać pani pewną radę. Może i jedzenie macie dobre ( nie wiem-nie jadłem) ale spróbowałem w ten weekend lodów z automatu , które rownież należą do pani. Powiem szczerze tak rozwodnionych lodów śmietankowych to jeszcze nigdy w życiu nie jadłem. Sam prowadzę lodziarnię w centrum innego miasta i znam tajniki przyżądzania lodów. Jeśli chce pani szybko zarobić na nieświadomych klientach to nie tędy droga. Liczy się smak i renoma. Jeśli tego wam brakuje to szybko znajdziecie się na ustach urlopowiczów i odbije się szerokim echem. Mam nadzieję,że jeśli następnym razem przyjdę na omawianego loda to będzie on adekwatny do proporcji jakie się znajduja na sposobie jego przyżądzania(na opakowaniu) ale jeśli nie (spróbuje na miejscu) to oddam wraz z paragonem i będę tak robił do skutku. Namówię także całą rodzinę aby tak robiła i wszystkich znajomych. pozdrawiam i życzę przepracowanego sezonu. P.S. niech pani nie szuka po IP , kto to napisał , wystarczy się rozglądnąć....

bylem tam a za mna siedzial ktos i caly czas pierdzil ale jechalo dzine te mieso takie mrozone

No Bartuś jest sliczny ;) Ann ale wątpie zebys go poderwała , bo raz chciałam od niego numer fona , to twardo odpowiedział mi ze nie da , musi chyba miec jakąś pięknosc ;(

Ogólnie bardzo sypatyczna ekipa , zawsze mile mnie obsłużyli. Szczególną moją uwage zwrócił kasjer , Jezeli sie nie myle ma na imię Bartek , wysoki brunet krótkie włosy nosi naszyjnik ,szczupły ... Mmm bardzo przystojny i młody do tego.Ma niebiański głos , taki męski , stanowczy !!Często go widuje w Demonie,wiec tam bede próbowała nawiązać z nim jakis kontakt ;d Widziałam go kilka razy na plaży , ma poprostu boskie ciałooo !!Zapewne przystojniacha zajęty jest , ale zagadać zagadam :) Więc Bartku jesli tak masz na imie , serdecznie pozdrawiam i mysle ze wymienimy pare słów .

U matiego - nie ma co. Bez obiadu u niego rok stracony :-)))

Jestem z Wrocławia. W Boszkowie jestem każdego roku, gdyż parę km od Boszkowa mam rodzinę. Jadam u Kasi od lat. Jak mieli jeszcze bar koło Dzidasa i jadło się w plastikach (zdecydowanie wolę obecny stan - talerze i metalowe sztucce). Pamiętam tamte kolejki na ulicy :)do dziś w weekend trzeba swoje odstać :) Jedzenie od lat jest przepyszne. Surówki zawsze świeże, mięso bardzo dobrze doprawione i dobrze usmażone frytki + bdb sos. Tak trzymajcie. NAJLEPSZE JEDZENIE W BOSZKOWIE. Ostatnio nie widziałam tego niskiego pana co zamiatał na kasie patrząc klientowi w oczy :) pracował tam od lat :) fajny było :) co roku patrzyłam kto pozostał z ubiegłego lata. Zmieniają się ludzie, ale jedzenie wciąż tak samo dobre :) a że nie tanio, za dobre się płaci :)

ale tam śmierdzialo .

ehh zdjecia po porostu takiie zwałowe ze nie ogarniam :D ... pozdrawiam ekipe z pracy :PP no i tez starą ekipe Łukasza i Kamila

Uwaga!!! Głodożercy!!!Polecamy! Najlepszy Kurczak Z Rożna u Pana Przemka pod żółtym namiotem:] na ul. Dominiackiej.Jest najsmaczniejszy....pyszne frytki, świeże surówki i przemiła obsługa zadowolą najwybredniejszych:) !!!!

Ale to prawda ja nie klamie wssspołczuje innym!

Jasne...Tak napewno sraja wam do jedzenia... komentarze poprostu zalosne... mucha z flakami wyssana z palca;/ jedzonko bardzo dobre i obsluga bardzo fajna:) nic dodac nic ujac;] pozdrawiam ps. a chłopak w zoltej koszulce to Bartek:)

Mam pytanie. ; p jak nazywa się chłopak, który w tym roku obsługiwał na kasie w waszym barze. Zawsze chodził w żółtej koszulce. Młody, włosy zgolone ... ;p taki sympatyczny koleś ;)

Jedzenie niedobre !skandal ostatnim razem jak jadłem tam jakieś mięso to w środku była martwa mucha z flakami musiałem pędzić do toitoi zwymiotoć już nigdy nie zjem nic takiego.

od paru lat pracuje w gastronomi i moge stwierdzić, że jedzenie mają boskie, a ceny są jakie są w końcu to boszkowo.;p

tak jedzenie niezdrowe bo mrożone nic dobrego ble